piątek, 7 lutego 2014
Zabezpieczenie przed komarami
Przeważnie po nocy spędzonej przy uchylonym oknie budziłam się rano z ognistymi bąblami na całym ciele. Lecz w tym roku mój letni dramat się skończył, bo przyoszczędziłam i kupiłam (najwyższy czas!) moskitiery. Sprawdziły się baaardzo, ulga nie do opisania, nic nad głową nie bzyczy. Siateczka ma drobne dziurki ,a zatem nie wpuszcza żadnych insektów – a wietrzyć mogę do bólu! Spokojne noce zawdzięczam: Ventana Stolarka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz